05 października 2014: Kampinos jesienią

2 komentarze
Niewiele jest we mnie ostatnio literek i ciężko jest mi je składać w coś, co miałoby jakikolwiek kształt. Może to jakiś blok, może za mało jem szpinaku, a może ten rok ma trochę inne kolory i muszę to trochę w sobie poukładać. Na pewno jest jesień i na pewno jest Kampinos. Na pewno są koty i psy i morza i zapach jesiennych ognisk. I na pewno, na pewno wszystkiego tego byłoby trochę szkoda, więc zamiast martwić się tymi dziurami, które ma się czasem w głowie lub duszy, lepiej pójść do lasu. Las ma zawsze czułe oko (i mniej czułe kleszcze, poważnie - po co są kleszcze?)








2 komentarze :

  1. przepiękne zdjęcia .. uwielbiam Puszczę .. nie byłem tam od lat .. zdjecie #2 niesamowite

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ponownie :) Też mam słabość do Puszczy, bo to najbliższy kontakt z przyrodą jaki mogę mieć w swojej okolicy. Myślę, że ten weekend znowu się tam wybiorę. Dobre dla głowy.

    OdpowiedzUsuń