Budapeszt na majówkę. Szentendre, czyli marcepan, koronki i ceramiczne
cudeńka.
-
Drugi dzień naszej wycieczki przeznaczyłyśmy na zwiedzenie Szentendre,
miejscowości znanej ze swej zabytkowej starówki a także licznych pracowni
rękod...
Maj 2015 Kampinos
W cudowny sposób nie robię nic. Czasem od niechcenia coś ugotuję, czasem w coś zagram albo coś napiszę, a czasem wstanę nagle od biurka i uznam, że mam ochotę pojechać do lasu. 13 minut i jestem już w drodze. W zębach jabłko, na plecach ukochany plecak, na grzbiecie czarna bluza. Tylko tyle. W lesie jestem sama, zupełnie sama z jaszczurkami. Chyba nie mam innego wyjścia, jak iść. Idę więc, poświęcając swój czas okrągłym źdźbłom trawy oraz chropowatej korze.+
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ciekawie i tajemniczo :-)
OdpowiedzUsuń